Skoro aplikacja pracuje na bazie danych, logiczne wydawało się zaimplementowanie w niej ORM-a (mapowania obiektowo-relacyjnego). A cóż to za diabeł?! Jest to po prostu zbiór klas zawierających pola, które są ściśle odwzorowane na kolumny odpowiednich tabel w bazie. Czyli każda tabela w bazie posiada swój odpowiednik w postaci klasy. Jak to wygląda, opisałem w artykule
ORM - mapowanie obiektowo-relacyjne.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz